Nie od dziś wiadomo, że każdy z nas pragnie miłości. Ludzie pragnęli miłości od zawsze. Każdy z nas zna to uczucie motylków w brzuchu na widok osoby, w której potajemnie się kochamy. A co dopiero się z nami dzieje, kiedy okazuje się, że osoba, w której się podkochujemy, także nas kocha! No jesteśmy po prostu w siódmym niebie. Jesteśmy tak szczęśliwi, że życie zaczyna nabierać nowych, jeszcze intensywniejszych barw i zdaje się, że nic nie zepsuje tego stanu. Jesteśmy w związku i zdaje się, że już zawsze tak będzie.
Niestety nie zawsze wychodzi w życiu tak, jak sobie zaplanujemy. Czasami bowiem zdarza się tak, że nawet te wielkie miłości nie przetrwają próby czasu i po prostu coś się między ludźmi dzieje złego i najzwyczajniej w świecie się rozchodzą, czasem nawet po miesiącu! Ci, którzy potrafią wytrzymać ze sobą na dobre i na złe mają prawdziwe szczęście. Tacy ludzie akceptują partnera taki, jakim jest. Mimo że wiele rzeczy może się im nie podobać w partnerze, to akceptują go takiego, nie chcą go na siłę zmieniać. Tak nie wolno. Jeżeli partner będzie chciał coś w sobie zmienić to to zrobi i nie musimy go ciągle o to prosić.
Ci, którzy kochają się na dobre i na złe są gotowi na to, by wziąć ślub
ślub to kolejne ważne wydarzenie w życiu każdego człowieka, choć przed ślubem są jeszcze zaręczyny, kiedy to z reguły mężczyzna kupuje swojej wybrance serca pierścionek i kiedy kobieta na pytanie „czy wyjdziesz za mnie” odpowiada „tak” nasuwa jej ten pierścionek na palec. I od teraz para jest już narzeczeństwem i powoli zaczyna myśleć o ślubie. Ślub wiąże się z dużymi wydatkami, szczególnie wtedy, kiedy chcemy zorganizować wesele na kilkaset osób. Ci, którzy mają kilkadziesiąt gości nie muszą się liczyć z takimi kosztami, jak ci, którzy będą na swoim weselu mieć kilkaset gości.
Jednak na własne wesele nie trzeba oszczędzać, bo jest to coś, co będziemy pamiętali do końca życia, a chyba każdy z nas chciałby, żeby jego własne wesele było jak najbardziej fajne. Nie tylko dla pary młodej, ale także dla gości. Wszyscy chcą, żeby goście bawili się jak najlepiej i żeby siedzieli na weselu jak najdłużej. I żeby potem opowiadali, że było to najlepsze wesele, na jakim byli i z chęcią przeszliby się na nie jeszcze raz. Oczywiście część kosztów (o ile nie całe i to nawet z nadwyżką!) zwróci się parze młodej. Przecież goście nie idą z pustymi rękami na wesele.
Kiedyś było tak, że dawało się jakieś prezenty, jak – na przykład – meble, zestaw porcelany czy jakieś urządzenie do kuchni jak ekspres czy blender albo mikser. Teraz z reguły para młoda na zaproszeniu, które wręcza gościom, prosi o to, by nie dawać prezentów ani kwiatów, tylko pieniądze i ewentualnie wino. To nawet dobre rozwiązanie, bo nie goście nie muszą się główkować nad tym, co kupić parze młodej, bo wystarczy, że włożą trochę pieniędzy do koperty.
Z kolei para młoda nie musi się przejmować tym, że ktoś im kupi coś, co im się nie spodoba albo coś, czego po prostu nie będą chcieli i że dostaną pieniądze, za które sami sobie będą mogli coś kupić albo opłacić podróż poślubną. Jednak o ile goście nie muszą się teraz martwić tym, jaki prezent podarować, to jednak przychodzi im teraz inne zmartwienia. Mianowicie, ile do koperty na wesele włożyć, żeby było w sam razem. Czyli ani nie za mało, a nie nie przesadnie za dużo. Oczywiście każdy musi wziąć pod uwagę swoje finanse i to, na ile mogą sobie pozwolić. Nie każdy będzie mógł włożyć do koperty tysiąc złotych i więcej.
Niektórzy będą mogli sobie pozwolić na to, by do koperty włożyć trzysta złotych albo i mniej. Oczywiście para młoda nie może zakładać, że każdy im da po tysiąc złotych. Byłoby to trochę głupie założenie. Potem oni czuliby się rozczarowani, że ktoś im dał mniej niż zakładali, a tamta osoba mogła by się czuć głupio, że dała tak mało. Przecież najważniejsze jest to, że goście nas nie olali i że do nas przyszli i że dali nam trochę pieniędzy, chociaż niekoniecznie mogli sobie na to pozwolić.
A jeszcze ważniejsze jest to, byśmy sami dobrze bawili się na własnym weselu i niczego nie żałowali. Kiedy składa się przysięgę małżeńską, przysięgamy miłość i wierność na dobre i na złe. Dlatego warto dotrzymać tej przysięgi i nie poddawać się, jeżeli między nami zaczęłoby się coś dziać nie tak. Trzeba wtedy ze sobą poważnie porozmawiać, powiedzieć co jest nie tak, wysłuchać drugiej osoby i wspólnie znaleźć jakieś rozwiązanie, które usatysfakcjonuje obie strony. Bo w małżeństwie chodzi także o ty, by czasem potrafić pójść na kompromis.